piątek, 21 sierpnia 2015

The Woman called Man

This is the moment when Rubens girls notice their cellulite.
This is the time when Mona Lisa got mustache.
I'm affraid that Venus the Milo wrings her hands.
Botticelli's muse, sad Simonetta, died in agony.
And no one is to take pity of The Young Ladies of Avignon.

This is another feministic song of price.

Maybe.
 
Are you bored with your freedom?
Are you sad because of no one came?

This is the time of pride.
And I'm sharing my knowledge with solidarity.
There is only one soul, and this is The Man.

No regret, no remorse, no pain and contradiction.
My world's rules are clear.

When everything is not perfect at least try to be OK.

M.A.N.

 
 
 

czwartek, 20 sierpnia 2015

Impression



Michelo-Rozdzielam i znikam
      Samotność
      Przechodzę w inny wymiar
      Bólu
      Straciłem ostatnie łzy
      Okropne...
      Nienawidzę czegokolwiek
Bernard-Do ogrodu moich wspomnień
      Wbrzmiała złość
      Krótkotrwałe zaprzeczenie
      Trwożny zabójca
      Niewymiernie tęskni
      Dyfrachuje umysł
      W potwora depresji                             KWIAT POWOJU
Michelo-Zimny kontrast
      Myślę o tobie
      Szybsza niż nicość
Bernard-Bóg okiem nicości
      Kochasz...
Michelo-Tylko ja
      Słyszę twój szept
      Unoszę się
      Zabij mnie
      Proszę
      Nie istniejesz
      We mnie
      Ani poza mną

"Cokolwiek Odnalezione" (fragm.) "Trylogia Poetycka" 2008

niedziela, 16 sierpnia 2015

Never



Fantazmat
            Za sobą kwiat pożądania
            Zostawiam tym, którzy pojęli
            I są u źródeł prawdy
            Otwarte wrota
            Czuję ból
            Wszystkich warstw
            Wątpliwości rozsiane
            Nie znajduję odpowiedzi
            Co jest celem

Aksjomata
            Zabłąkane dysonanse
            Niewolnictwo oddane
            Wyłaniającym się
            Skalistym jękom

Fantazmat
            Jak oddzielić
            Noc od Dnia?

Aksjomata
            Zmierzchem...
            Trudem...
            Cierpliwością...
            Wykuj hymn dziękczynny
            U stóp legnij
            Odwaga składania ofiar
            Niespodziewana w tym miejscu
            Ale ty idziesz dalej
            Niezłomny
            Zapomniałeś wszystkiego

"Nigdy" (fragm.)

środa, 12 sierpnia 2015

NIEBYT



Jestem w każdym słowie
Drżę wraz z performatywnym powietrzem
To ja krwawię na scenie

Obywatel świata, wygnaniec
Przeklęty zbawca
Natchniony profan

Przemierzam przestrzeń światła
Patrząc wstecz
Sięgając absolutu

Jestem więźniem swojej wieczności
Bez możliwości zawrócenia z obranej drogi

Przemawiam głosem pustki
Metalowym, drzewnym, z podskórnej tkanki

Zbawca, pogwałciciel praw, ofiara
Równy bogom, poniżony

Gdy śpiewam echo niesie pieśń bez słów
Gdy tańczę poruszam wszechświat
Maluję abstrakcyjną czerń

Kim jestem?
Łzą na twarzy w masce
Pyłem złotym
Wszystkimi pokoleniami

Niknącymi w tęczowym niebycie